W dzisiejszych czasach, zwłaszcza po pandemii COVID-19, nie wyobrażamy sobie już życia bez zakupu towarów czy zamawiania jedzenia przez Internet. Coraz chętniej korzystamy z dostaw pod same drzwi. Dzięki temu rozkwit przeżywają różnego rodzaju platformy zakupowe, jak znane wszystkim Uber, Glovo, Bolt czy Pyszne.pl. Rynek pracy w tym obszarze rośnie stale w ramach usług tzw. gospodarki zleceń (gig economy). 

 

Unia Europejska szacuje ten rynek następująco:

  • ✔ok. 500 cyfrowych platform pracy w UE, z czego część działa już we wszystkich krajach członkowskich UE;
  • ✔zatrudnienie w tym obszarze w 2022 r. znalazło aż 28 mln osób, a szacuje się, że do 2025 r. liczba ta może wzrosnąć nawet do 43 mln osób;
  • ✔od 2016 r. do 2020 r. dochody z tego sektora wzrosły niemal pięciokrotnie – z szacowanych 3 mld EUR do ok. 14 mld EUR;
  • ✔największe dochody generuje sektor dostaw i sektor usług taksówkarskich.

 

Te dane robią wrażenie! 

Zarządzanie budżetem rekrutacyjnym. Pieniądze położone od najmniejszego stosu do największego.

Czy Unia Europejska chce w końcu uregulować rynek platform cyfrowych?

Rosnące trendy w zakresie rozwoju platform cyfrowych dają korzyści zarówno firmom, jak i konsumentom. Ale też ułatwiają rozwój szarej strefy w zakresie zatrudniania pracowników przez te platformy, w tym również pracowników migrujących za pracą z innych kontynentów. Dlatego też Unia Europejska chce uregulować tę sferę zatrudnienia, a prace nad poprawą warunków zatrudnienia i praw socjalnych pracowników w tym obszarze trwają od lat. 

Jednak dopiero w dniu 13 grudnia 2023 r. Parlament Europejski i Rada UE uzgodniły treść dyrektywy w sprawie pracy za pośrednictwem platform internetowych. Od momentu uchwalenia tej dyrektywy państwa członkowskie UE będą miały 2 lata na jej wdrożenie do swoich krajowych przepisów prawa!

Czym jest praca platformowa według dyrektywy?

Zgodnie z projektem dyrektywy, przez „pracę platformową” należy rozumieć każdą pracę organizowaną za pośrednictwem cyfrowej platformy pracy, wykonywaną na terenie UE, przez osobę fizyczną na podstawie stosunku umownego łączącego ją z tą platformą.

Natomiast za „cyfrową platformę pracy” uznaje się każdy podmiot świadczący usługi komercyjne, które jednocześnie:

  1. ✔są udostępniane, przynajmniej częściowo, na odległość za pomocą środków elektronicznych (strony www lub aplikacje mobilne);
  2. ✔są świadczone na żądanie usługobiorcy;
  3. ✔obejmują – jako niezbędny i istotny element – organizację pracy wykonywanej przez osoby fizyczne, niezależnie od tego, czy praca ta jest wykonywana przez Internet, czy w określonym miejscu.

Jak wynika z powyższych definicji, na gruncie nowych przepisów prawa wielu pracodawców może zostać uznanych za cyfrową platformę pracy i będzie zobowiązanych do zastosowania się do nowych uregulowań! Tym bardziej, że takie platformy działają w różnych sektorach gospodarki – od tych niemalże codziennie zamawianych usług (jak usługi przewozu osób, dostawy towarów czy posiłków) po usługi, które działają wyłącznie online (np. kodowanie danych, tłumaczenie, projektowanie).

Jaki będzie status pracowników platform – etat czy samozatrudnienie?

Obecnie większość pracowników tych platform ma status samozatrudnionych, ale w praktyce musi spełniać obowiązki podobne do obowiązków pracowników etatowych, przy czym samozatrudnieni mają gorzej z dostępem do uprawnień takich jak płaca minimalna, płatny urlop, ochrona czasu pracy, ochrona zdrowia, zasiłki dla chorych i bezrobotnych, ułatwiony dostęp do ochrony przed wypadkami związanymi z pracą, prawo do emerytury. Osoby te na drodze sądowej występują o uznanie danej umowy B2B za stosunek pracy, a rozstrzygnięcie zależy od indywidualnej oceny sądu danego państwa. Jednak czas trwania tych postępowań sądowych skutecznie zniechęca wielu samozatrudnionych do takich działań. 

Największe kontrowersje na gruncie tej dyrektywy budzić będzie więc zapewne określenie statusu pracownika cyfrowej platformy pracy, tj. tego, czy jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę, czy też jako samozatrudniony współpracuje z platformą na podstawie umowy B2B. Dyrektywa zmierzać ma w tym zakresie do wprowadzenia domniemania prawnego, że osoby te są zatrudnione na etacie, jeśli spełnione zostaną co najmniej 2 z 5 kryteriów wymienionych w dyrektywie, czyli:

  1. ✔narzucone limity wynagrodzenia,
  2. ✔nadzór (również elektroniczny) nad wykonywaniem pracy,
  3. ✔kontrola dystrybucji lub przydzielania zadań,
  4. ✔kontrola warunków pracy i ograniczenie swobody wyboru godzin pracy,
  5. ✔ograniczenie swobody organizowania własnej pracy oraz zasady dotyczące wyglądu lub postępowania pracowników.

Dyrektywa daje jednak zarówno platformie, jak i pracownikowi możliwość wzruszenia tego domniemania prawnego w postępowaniu sądowym lub administracyjnym, a ciężar dowodu spoczywać ma na tym, który chce udowodnić, że nie występuje stosunek pracy w danym przypadku. Dyrektywa ma ułatwić ten proces zwłaszcza pracownikom, gdyż platformy cyfrowe będą zobowiązane do udzielania stosownych informacji osobom, które świadczą pracę za ich pośrednictwem, ale kwestie te zostaną doprecyzowane dopiero na gruncie przepisów prawa poszczególnych państw członkowskich UE.

Jaka jest rola sztucznej inteligencji w cyfrowych platformach pracy?

Dyrektywa wprowadzi po raz pierwszy regulacje unijne w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) do zarzadzania zasobami ludzkimi w miejscu pracy! Nie powinno to już budzić zaskoczenia, gdy coraz częściej mówi się o AI, która zaczyna mieć coraz więcej zastosowań, a obecnie platformy cyfrowe korzystają już z różnych funkcji algorytmów. Wątpliwości budzić może jednak sposób przetwarzania tych danych przez AI wobec braku transparentności wykorzystania pozyskanych tą drogą informacji do podejmowania decyzji oraz przetwarzania danych osobowych. Algorytmy te dotykają bowiem tak istotnych kwestii jak m.in.:

  • ✔wysokość wynagrodzenia za usługę;
  • ✔wskaźniki wydajności, które nie są normą pracy, a są podstawą do zwolnienia pracownika;
  • ✔przydział usług do poszczególnych korzystających z nich.

Wobec tych ryzyk, dyrektywa zmierza w kierunku wprowadzenia kontroli czynnika ludzkiego nad decyzjami AI, co należy uznać za słuszny kierunek. 

Jakie mogą być konsekwencje wdrożenia dyrektywy?

  1. Więcej pracodawców może zostać uznanych za cyfrowe platformy pracy – większe grono przedsiębiorców będzie zobowiązane do dostosowania się do tych wymagań (zmiana modelu biznesowego, nowe obowiązki informacyjne i konsultacyjne, wprowadzenie kanałów komunikacyjnych, a także odpowiednich środków zminimalizowania ryzyka oraz oceny zagrożeń w zakresie BHP, obowiązek zgłaszania pracowników organom krajowym).
  2. Domniemanie stosunku pracy – w praktyce na gruncie polskich przepisów prawa oznaczać to może automatyczne uznanie wszystkich samozatrudnionych za pracujących na podstawie umowy o pracę!
  3. Wzrost kosztów zatrudnienia a wyższe ceny usług – powszechniejsze stosowanie umów o pracę przełoży się na konieczność zapewnienia przez platformy większych praw i ochrony pracownikom (m.in. płaca minimalna, płatny urlop wypoczynkowy, ochrona zdrowia, świadczenia emerytalne i chorobowe), co zapewne przełoży się na wyższe ceny usług i towarów! Jest to zawsze oczywista konsekwencja konieczności dostosowania się przez pracodawców do nowych wymagań prawnych i rosnących kosztów prowadzenia działalności.
  4. Ingerencja w zasadę swobody umów oraz równości wobec prawa – ta kwestia z kolei może zostać poddana ocenie pod kątem zgodności z Konstytucją RP. Nietrudno sobie to wyobrazić, zwłaszcza biorąc pod uwagę powszechnie znany fakt, że Polska do tej pory boryka się z problemem tzw. umów śmieciowych. 
  5. Polski klimat ustawodawczy – niemalże za każdym razem przy wdrażaniu unijnych dyrektyw do krajowych aktów prawnych polski ustawodawca wprowadza przy okazji inne dodatkowe wymagania lub rozszerza zakres ich stosowania na kolejne podmioty i obszary wychodząc znacząco poza ramy unijnych wymagań!
  6. Międzynarodowe cyfrowe platformy pracy a ograniczenie działalności – szczegółowe warunki prowadzenia działalności danej platformy mogą różnić się w zależności od kraju, w którym świadczy usługi i zatrudnia pracowników! Może to w praktyce doprowadzić do decyzji o zakończeniu działalności w niektórych krajach przez takie platformy z uwagi na zbyt duże różnice w zakresie obowiązków platform w poszczególnych krajach!

Dyrektywa o platformach pracy z jednej strony ma polepszyć warunki pracy dużej części pracowników państw UE, a z drugiej strony niesie za sobą wiele nowych wyzwań zarówno dla pracodawców, jak i pracowników, ale też samych konsumentów, którzy mogą odczuć jej skutki we wzroście zamawianych cen usług czy towarów, a także sytuacji, gdy z rynku zniknie ich ulubiona platforma, gdzie wcześniej dokonywali zakupów. Dyrektywa ta oznaczać będzie pierwszą poważną ingerencję w swobodę działalności gospodarczych, a ostateczny kształt przepisów unijnych, a potem krajowych zależeć będzie od interesów i uwarunkowań gospodarczych różnych państw członkowskich. 

Warto śledzić przebieg procesu ustawodawczego na poziomie unijnym i krajowym. Prawdopodobnie polski rząd przystąpi do pracy nad dostosowaniem przepisów krajowych do tej dyrektywy jeszcze w tym roku. 

Autor: Izabela Wilczkowska

https://www.consilium.europa.eu/pl/policies/platform-work-eu/

https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A52021PC0762

 

 

Skontaktuj się z nami

Wyślij nam wiadomość, jeśli myślisz o zmianie kariery, szukasz wyjątkowych talentów lub po prostu chciałbyś spotkać się na kawie.

Post a comment

Your email address will not be published.

Related Posts